Blog

Artykuł przeczytasz w: 12 min

W jakim rytmie bije serce Twojej firmy? Wywiad z Kornelem Dulębą, CEO Harbingers

Czym się od siebie różnią, jak je zidentyfikować i jakie są ich zadania? I czy każda firma powinna wyróżniać się swoją własną wizją? Na te pytania odpowiada Kornel Dulęba, CEO agencji Harbingers.

Artykuł przeczytasz w: 12 min
Wizja, strategia i misja – pojęcia, które wyznaczają kierunek rozwoju firmy i stanowią o jej wartości.

SPIS TREŚCI

    Steve Jobs powiedział kiedyś: „Cały świat usuwa się z drogi człowiekowi, który wie, dokąd zmierza”. Mądrość tych słów z łatwością można przenieść do biznesu – ten, kto postawi sobie jasne cele i z uporem do nich dąży, zasmakuje sukcesu. Kornel Dulęba, CEO agencji Harbingers, opowiada, jak ważne dla rozwoju firmy jest określenie jej wizji oraz w jaki sposób swoje założenia zamienić w realne czyny.

    Jak zidentyfikować unikatowe DNA firmy?

    Jakie jest unikatowe DNA Twojej firmy? To bardzo ważne pytanie. Należy znaleźć to bijące serce, puls Twojej organizacji. Tym DNA są na pewno ludzie. I to brzmi jak frazes, bo każdy to może powiedzieć, ale ze swojego doświadczenia wiem to doskonale – najważniejsi w firmie są ludzie i to, jakimi kierują się zasadami i wartościami – nie tylko w pracy, ale i w życiu

    To ludzie są sercem organizacji. Każda firma ma swoją osobowość, tak jak każdy człowiek ma swoją osobowość. Żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, co wyróżnia każdą firmę, wyróżnia TWOJĄ firmę, musisz zastanowić się, jakimi zasadami i wartościami kierują się Twoi ludzie i kieruje się Twoja firma. To bardzo ważne, aby te wartości łączyły wszystkich w zespole. Bo ludzie, przy pomocy liderów, tworzą kulturę Twojej organizacji, Twojego zespołu.

    Wizja, strategia, misja: czym się od siebie różnią?

    Wizja to Twoje marzenie. To marzenie, które chcesz spełnić, to coś, czego pragniesz. Wizja często budowana jest wspólnie z Twoimi kluczowymi pracownikami, jest marzeniem nie tylko Twoim, ale całego zespołu. Powinna być komunikowana regularnie, przy każdej okazji powinieneś o niej mówić.

    Wizja zresztą cały czas pracuje, rozwija się, zmienia. Nie bój się być wizjonerem, nie bój się komunikować tej wizji wyraźnie Twoim współpracownikom. To bardzo ważne, aby cały czas rozumieli dokąd wspólnie płyniecie – bo to oni budują łódkę, to oni szukają drewna do zbudowania tej łodzi. To Twoi współpracownicy w zespole ciągle zastanawiają się, jak z Tobą to pragnienie zrealizować.

    Z kolei misja to Twój kluczowy cel. To coś niezbywalnego, coś, czego nie da się podmienić w Twojej organizacji. Jeśli chcesz zmienić misję, to po prostu powinieneś zmienić firmę. Misja jest czymś nadrzędnym.

    To bywa często źle interpretowane w firmach, ale misja powinna być narzędziem do codziennej pracy. Misja powinna być celem, przez pryzmat którego podejmujesz codzienne decyzje. Jest czymś immanentnym, niezbywalnym. Czymś, czego nie da się zastąpić.

    Strategia? To plan działania. To cele, realizowanie wizji, którą zaszczepiasz wszystkim dookoła. Nie tylko Twoim pracownikom, ale też rynkowi. Strategia powinna przekładać się na konkretne cele, które powinny być komunikowane Twojemu zespołowi.

    Ja pracuję w oparciu o pewne założenie: konstruuję cel trzyletni, następnie roczny i kwartalny. Bardzo ważne jest, aby ludzie nie myśleli na bieżąco o tych dużych celach, które masz, tylko aby w organizacji potrafić zbudować tygodniowe cele, które nieustannie napędzają.

    Wyobraź sobie, że jesteś na bezludnej wyspie i chcesz sprawdzić, czy Twoja firma działa. Co wtedy? Czy sprawdzisz realizację celów rocznych? Nie, powinieneś mieć takie narzędzia, które będą Ci mówić o tygodniowej realizacji strategii.

    Jak później zadbać o egzekucję wizji, przekuć ją w czyn?

    To zadanie bardzo trudne, ale jest to esencja tworzenia firmy. Jak to pragnienie, marzenie, które masz, zrealizować? Dam Ci 4 rady. Pierwsza rada: zaproś do tworzenia wizji Twoich kluczowych współpracowników. Bardzo ważne jest, abyście wszyscy tę wizję opracowali, żeby to nie było tylko Twoje marzenie, bo Twoje marzenie może być zbyt skromne. Czasem, gdy zadasz pytanie: „kim chcemy być za 5 lat?”, usłyszysz odpowiedzi dużo bardziej odważne, niż Twoje własne.

    Dwa? Komunikuj to, co wspólnie przygotowaliście. To ważne, aby regularnie, przy każdym spotkaniu, opowiadać o tym, kim będziemy za 3 czy 5 lat. Żeby cały czas zapraszać Twój zespół – również rynek, jeśli umiesz to robić – i komunikować im to, kim chcemy się stać, do czego dążymy.

    Trzecia rada: określ cele w interwale min. 3 letnim, rocznym i kwartalnym. Ja te kwartalne nazywam kamykami: wyobraź sobie, że każdy pracownik Twojej organizacji ma kamyk na dany kwartał i ten kamyk nosi przez ten czas, aby go zrealizować. Te kwartalne kamyki realizują Twoje marzenie. Pomyśl, że masz 50, 100 osób na pokładzie, a każda z nich ma 2 kamyki. W kwartale jesteście w stanie zrobić 200 zadań, które pomagają Ci zbliżyć się do realizacji Twojej wizji, celu.

    I czwarte, najważniejsze, to żeby przekuć długoterminowe cele w tygodniowe, proste zadania, które nie są trudne, a zaplanowane i wynikają z Twojej wizji i kaskadowo z celów, które sobie przyjąłeś.

    To wydaje się dość prosta metodyka, ale zaufaj mi – wymaga olbrzymiej konsekwencji. Wymaga tego, żeby zbudować narzędzia, a cele były jasno zakomunikowane i wszyscy wiedzieli, dokąd dążą.

    Dlatego śmiało kreuj wizję, twórz misję i planuj swoje cele.

    Podoba Ci się ten artykuł?
    Oceń:

    Odmień z nami swój
    biznes online

    Postaw przed nami wyzwanie, opowiedz o problemie. My staniemy do walki.