Opowiedz proszę o swojej karierze w obszarze marketingu. Od czego wszystko się zaczęło?
W zasadzie mogłabym powiedzieć, że wszystko, czyli moja przygoda z marketingiem zaczęła się w 2014 roku, ponieważ właśnie wtedy zaczęłam studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu na kierunku Zarządzanie. Ale z drugiej strony, gdyby zastanowić się nad tym trochę dłużej, to mam wrażenie, że styczność z marketingiem miałam znacznie wcześniej, choć raczej wtedy nie byłam tego świadoma. W 1. klasie liceum startowałam w wyborach na przewodniczącą szkoły, myślę, że właśnie wtedy zaczęłam swoją ,,karierę” z marketingiem, choć tak jak mówię bardzo nieświadomie, bo przecież marketing to nic innego jak tworzenie wartości dla klienta i otrzymywanie tej wartości w zamian, budowanie relacji oraz utrzymywanie ich. Zdecydowanie dużą wartością dla wszystkich uczniów byłby wolny piątek — do dziś dnia nie wiem, dlaczego to nie przeszło (haha). Wracając do mojej typowej kariery marketingowej, to będąc na 3. roku studiów, zaczęłam praktyki w Dziale Marketingu i PR w poznańskiej firmie Currency One S.A., która jest właścicielem dwóch kantorów online. To właśnie tam (poza moimi zajęciami na studiach) m.in. pisałam pierwsze notatki prasowe, robiłam research influencerów, przygotowywałam materiały promocyjne. Następnie zaproponowano mi tam pracę, a dzięki temu, że mój plan zajęć mi na to pozwalał, to mogłam jednocześnie zdobywać doświadczenie i się edukować. To miejsce było idealne na start, bo mogłam inspirować się ludźmi, którzy tam pracowali, stawiać pierwsze poważne kroki w marketingu i się rozwijać.
Potem po ponad roku pracy w Currency One poczułam, że czas iść dalej – już wtedy ciągnęło mnie do mediów społecznościowych. Pamiętam, jak mój kolega podesłał mi ofertę pracy na stanowisko Specjalisty ds. Social Media w CDRL S.A. – właścicielu marki Coccodrillo, pisząc w SMS-ie ,,Ania, to coś dla Ciebie”. Stwierdziłam, że spróbuję, bo przecież zawsze warto, a Coccodrillo znam, bo siedziba znajduje się obok mojego rodzinnego miasta, a na dodatek sama byłam ubierana w produkty tej marki. Wysłałam CV, dostałam telefon, odbyło się spotkanie i zaiskrzyło. Co prawda szukali kogoś z doświadczeniem, a moje nie było przecież duże. Natomiast mam charakter walczaka i jestem przekonana, że to właśnie swoim entuzjazmem, zaangażowaniem i ambicją zdobyłam ich serca i przede wszystkim zaufanie. Zaczynałam na stanowisku Młodszego Specjalisty ds. social media, potem dostałam awans na specjalistę, a później kolejny na stanowisko Koordynatorki zespołu social media i contentu. To był piękny czas mojego rozwoju, zdobywania kompetencji i nowych umiejętności.
Po ponad 4 latach pracy w CDRL S.A. nadszedł czas na nowe, więc od grudnia 2023 roku pracuję w Body Chief i odpowiadam za media społecznościowe. To zupełnie inna branża niż te poprzednie – bardzo wdzięczna, bo przecież jest o jedzeniu, a ja je po prostu kocham. Przede mną nowe wyzwania i projekty, a ja wciąż chcę się rozwijać, bo to po prostu mnie nakręca, daje mi mnóstwo satysfakcji i radości.
Który obszar digital marketingu jest dla Ciebie najbliższy i dlaczego? (SEO, Content Marketing, Social Media, SEM…)?
To chyba nie będzie dużym zaskoczeniem, gdy odpowiem, że Social Media. Media
społecznościowe to miejsce, w którym dystans między marką a klientem się zmniejsza, budujemy tutaj relacje i zaangażowanie. W social media codziennie dostajemy feedback od klientów (tych zadowolonych i nie), z którego możemy czerpać garściami. Jest tutaj kreatywnie, dynamicznie i bardzo ciekawie.
Jakie metryki uważasz za najważniejsze przy ocenie skuteczności działań w marketingu i e-commerce?
I w końcu nadszedł czas na słynne dwa słowa każdego marketera → to zależy. Zauważyłam, że bardzo dużo mówi się o metrykach, ale już trochę mniej o celach, a przecież to od celu wszystko się zaczyna, a później pod to ustala się sposoby pomiaru efektywności i tego, czy ten cel został zrealizowany, czy nie. Jeżeli chcemy zrobić szeroką kampanię wizerunkową, której celem będzie dotarcie do jak największej grupy odbiorców, to w tym przypadku na pewno powinny interesować nas wyświetlenia i wskaźnik CPM, ile pojawiła się wzmianka o nas w tym czasie. Co innego, gdy przeprowadzamy typową kampanię/akcję na zaangażowanie, wtedy dobierzemy wskaźniki, które pokażą, czy faktycznie ten cel został osiągnięty. Tutaj świetnie się sprawdzi ER. Ja lubię również wskaźnik aktywności jeżeli chodzi o media społecznościowe, który jest stosunkiem reakcji do zasięgu.
Jeżeli robimy kampanię nastawioną głównie na sprzedaż, to w tym przypadku skupimy się na współczynnik konwersji, ROI, ROAS, CPC. Warto też w tym przypadku poddać analizie generowane sesje na stronie www. Nie potrafię wybrać najważniejszych metryk, bo to wszystko zależy od celu. Może powiem tak, uważam, że najważniejsze metryki to takie, które pokażą i dzięki którym będziemy mogli ocenić, czy osiągnęliśmy cel podejmowanych działań/kampanii marketingowych.
Jakie podejście do personalizacji oferty i komunikacji stosujesz w Body Chief?
Nasza oferta jest bardzo różnorodna i urozmaicona. Posiadamy diety z możliwością wyboru menu, roślinne, specjalistyczne, sportowe i sokowe. Przede wszystkim skupiam się na zachowaniach naszych użytkowników w social media. Widzę, jakie treści lubią oglądać, co wywołuje u nich zainteresowanie i zaangażowanie. Mamy utworzoną grupę na Facebooku, która według mnie, naprawdę świetnie się sprawdza. Jest to idealne miejsce nie tylko na budowanie relacji z klientami, ale również zbieranie od nich feedbacku. Na tej podstawie później dostosowuję treści. W styczniu na przykład zrobiliśmy live’a eksperckiego z naszą dietetyczką z okazji Veganuary. Skupiliśmy się na dietach roślinnych i ten format kierowany był typowo do osób, które stosują już ten rodzaj diety lub zastanawiają się nad przejściem. W działaniach organicznych, ciężko dotrzeć do określonej grupy odbiorców, dlatego warto wspierać się płatnymi kampaniami, które będą dostarczać treści interesujące i spersonalizowane dla danego targetu..
Nie ma dobrego marketingu bez…?
Ludzi i relacji między nimi. I tutaj mam akurat na myśli dwie strony. Ludzie, którzy tworzą dział marketingu, wychodzą z inicjatywą, tworzą pomysły, ustalają plan działania, który później wdrażają w życie i mierzą jego skuteczność – to jedna strona marketingu. Drugą są ludzie — odbiorcy tych kampanii/działań marketingowych, którzy oceniają, przetwarzają informacje, dzielą się tym, co im się podoba i kupują te produkty czy usługi. Gdy zostanie zbudowana, a później podtrzymywana relacja między jedną a drugą grupą, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że wytworzy się wartość dla jednej i drugiej strony.
Na których liderach w branży e-commerce czy digital marketingu się wzorujesz i dlaczego?
Jeśli chodzi o e-commerce, to nie mogłabym nie wspomnieć o Amazonie, który jest potęgą, a przecież zaczęło się niepozornie od sprzedaży książek. Imponuje mi również Volvo pod względem kampanii wizerunkowych – reklama chyba z 2017 roku z małą dziewczynką, która idzie pierwszy raz do szkoły i wyobraża sobie, jak może wyglądać jej życie, doprowadza mnie za każdym razem do łez i tylko, a właściwie aż podkreśla to, na czym Volvo zależy najbardziej – na pokazaniu bezpieczeństwa. Netflix to dla mnie jeden z topów jeżeli chodzi o prowadzenie mediów społecznościowych. Firma Zappos ujęła mnie historią podejścia do klienta – niesamowite, że gdy oni nie mieli produktu poszukiwanego przez klienta, znajdowali go dla niego w innych sklepach. Nie mogę nie wspomnieć o kampanii świątecznej Edeki ,,Heimkommen”, która została wypuszczona 8 lat temu i uświadamia, co tak naprawdę jest ważne.
Czy wzoruję się na jednym liderze? Nie, bo przecież, po co się ograniczać. Warto szukać, dostrzegać i zauważać. Zresztą wkoło nas jest wiele inspirujących ludzi, przedsiębiorców i specjalistów – wystarczy się dobrze rozejrzeć.
Czy i w jaki sposób wykorzystujecie sztuczną inteligencję w Body Chief? Czy masz swoje ulubione narzędzie AI?
Raczej unikamy AI, a już na pewno nie chcemy, żeby sztuczna inteligencja zawładnęła naszym działem marketingu. Mamy młody zespół, któremu bardzo się chce, a zbyt duże wykorzystywanie AI może spowodować, że po prostu w pewnym stopniu utracimy naszą tożsamość i polot.
Jeśli chodzi o AI, to rzadko, ale czasem się zdarzy, że wesprzemy się przy tworzeniu grafik. A jeśli chodzi o mnie, to moim ulubionym narzędziem AI jest chat GPT. Już kilka razy zdarzyło się tak, że zaczęłam rozmowę od: ,,Hej, jak się masz?”, żebym miała poczucie, że na dany moment tworzymy jakiś team, haha. Natomiast sama staram się używać go z głową, bo nie chcę pozbywać siebie przyjemności tworzenia, kreatywnego myślenia i sprawczości. Więc najpierw ja, a później, żeby zobaczyć jeszcze inną perspektywę, chat GPT.
Jakie, w Twojej opinii, będą kluczowe trendy w digital marketingu i e-commerce, które szczególnie rozwiną się w ciągu najbliższych 5 lat?
Myślę, że pod względem technologicznym dużą rolę odegra AR i VR – podejrzewam, że będzie jeszcze więcej interaktywnych doświadczeń zakupowych. Podejrzewam, że wykorzystywanie sztucznej inteligencji będzie cały czas rosło zarówno w zakresie e-commerce jak i digital marketingu – przedsiębiorcy z pewnością będą wykorzystywać to w obsłudze klienta, analizie danych czy personalizacji. Kwestia ekologii, odpowiedzialność społeczna i dbanie o zdrowie psychiczne, to obszary, które będą generować coraz więcej rozmów (bo już to robią), a co za tym idzie działań ze strony różnych marek. Myślę, że ta świadomość konsumencka z dnia na dzień rośnie, więc podejrzewam, że następne 5 lat nie będzie już przestrzenią na stosowanie greenwashingu. Autentyczność i prawda będzie odgrywać tutaj szczególne znaczenie.
Czy są jakieś kampanie marketingowe lub inicjatywy, które szczególnie Cię inspirują?
Inspirują mnie kampanie marketingowe, które nie są czystą sprzedażą. Cieszę się, gdy marki angażują się w działania społeczne, ekologiczne, gdy pokazują wartości, na których im zależy. We wcześniejszym pytaniu już trochę wskazałam kierunek, który mi imponuje. Jeśli miałabym dorzucić coś mocniejszego z kampanii uświadamiających społeczność, to jest to na pewno spot niemieckiego Telekomu, który w fenomenalny sposób pokazuje, jakie mogą być konsekwencje udostępniania zdjęć swoich dzieci online. Mocne, dosadne i jednocześnie pokazujące firmę w dobrym świetle, w świetle troski o najbliższych.
Jakie są Twoje myśli na temat przyszłości zakupów online w kontekście rozwoju technologii, takich jak wirtualna czy rozszerzona rzeczywistość?
Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość z pewnością wpłynie na doświadczenia zakupowe klientów. Marki otwierają się na takie rozwiązania i sposoby docierania do swoich odbiorców w inny, jeszcze bardziej digitalowy sposób. Idealnym na to przykładem jest, chociażby pierwszy w historii Metaverse Fashion Week, na którym pojawiły się naprawdę duże brandy. Wirtualna przymierzalnia H&M, wykreowana przez AI influencerka, która zarabia nawet 10 tys. euro miesięcznie czy wirtualne torebki Gucci to tylko kilka przykładów tego, w jakim kierunku zmierza marketing i zakupy online.
Z perspektywy marketera jest to bardzo fascynujący obszar, który można odkrywać i wykorzystywać na różne sposoby, by budować nowe relacje z klientami oraz dostarczać im jeszcze lepszych doświadczeń. Z drugiej strony, z perspektywy człowieka, mam pewne obawy, że świat wirtualny paradoksalnie zamknie ludzi na siebie i wyzwoli w nas zachowania, których nawet sztuczna inteligencja może nie przewidzieć. Ale, żeby nie kończyć wywiadu pesymistycznie, bo jednak jestem optymistką, to powiem tak: Eksplorujmy, doświadczajmy, bądźmy odważni i jednocześnie pamiętajmy o tym, że my jako ludzie mamy naprawdę dużo do zaoferowania, również bez pomocy AI.
Anna Kalitka — Specjalista ds. Social Media w Body Chief