Blog

Artykuł przeczytasz w: 10 min

Twój wewnętrzny lider – o efektywnym przywództwie zza kulis

Spojrzałeś dzisiaj rano we wsteczne lusterko swojej kariery i pomyślałeś, że nie o takie życie Ci chodziło? Nazwa stanowiska się zgadza, ale zarządzanie innymi drenuje Cię z energii? Odkryj, w której z 4 pułapek reakcji lidera utknąłeś i co możesz zmienić, by działać pełnią potencjału, bez poczucia przytłoczenia.

Artykuł przeczytasz w: 10 min

SPIS TREŚCI

    Pracujesz więcej, dłużej, ciężej, robisz więcej zadań, wdrażasz kolejne zmiany, a wciąż brakuje Tobie lub Twojemu zespołowi efektywności, rezultatów, sukcesów… czy coś przeoczyłeś?

    Być może robisz postępy, osiągasz cele, dowozisz rezultaty, ale wiążą się one z wysokim kosztem energii, czasu, pieniędzy, poczuciem przytłoczenia, braku zaangażowania i frustracji… czy coś przeoczyłeś?

    Liderem być

    Kiedy pracujesz w roli lidera, menadżera, kierownika czy dyrektora, oczekuje się od ciebie efektywności osobistej, by zagwarantować efekty i sukces zespołu, a co za tym idzie – również i firmy. Oczekuje się, że będziesz szukał możliwości, tworzył wizje i strategie, dbał o zespół. Rozwijał, doceniał i motywował, zarządzał, realizował cele, wdrażał zmiany… lista oczekiwań jest długa.

    I przez lata ciężko pracujesz nad zdobyciem wiedzy i doświadczenia, by być efektywnym w tej roli. Być może ukończysz studia z zarządzania. Być może zbudujesz bagaż doświadczeń, potknięć i sukcesów w obszarze przywództwa. Być może ukończysz szereg kursów i szkoleń.

    I któregoś dnia dojdziesz do ściany, gdzie zderzysz się z poczuciem braku balansu w pracy i/lub życiu.

    Rozejrzysz się dookoła i powiesz, że to przez toksyczną atmosferę w firmie, brak możliwości rozwoju, mało wspierającego Cię szefa, za dużo zadań i zmian, za mało czasu, za mały budżet, za mały lub niedoświadczony lub zdemotywowany zespół… i znów lista jest długa.

    A co, jeśli Ty sam jesteś blokerem przywództwa opartego na efektywności i jednoczesnym poczuciu balansu w pracy i w życiu?

    • Co, jeśli najważniejszym elementem, który przeoczyłeś, jesteś TY sam?
    • Twoje nastawienie, reakcje, wewnętrzni sabotażyści?
    • Destrukcyjna energia, z jaką działasz?
    • Działanie na „pół gwizdka” twojego potencjału?
    • Czy ten scenariusz brzmi znajomo?

    Przyjrzyjmy się kilku przykładowym sytuacjom z życia lidera czy menadżera

    #1

    Projekt, nad którym pracował Twój zespół, zakończył się fiaskiem. Jak reagujesz? Ogarnia Cię niechęć, smutek i apatia do podejmowania jakichkolwiek kolejnych działań. Użalasz się, wmawiając sobie, jaki jesteś beznadziejny i nie nadajesz się do kierowania zespołem.

    Zamykasz się w sobie, a w zespole pojawia się nieprzyjemna cisza, która jeszcze bardziej Cię dobija i demotywuje. I każdy kolejny błąd, pomyłka, niepowodzenie będą utwierdzać Cię w przekonaniu, że jesteś beznadziejny i nie nadajesz się do roli lidera.

    #2

    Inny scenariusz – zdenerwował Cię inny menadżer, zarzucając Twoim pracownikom, że popełniają dużo błędów. Wracasz ze spotkania w bojowym nastawieniu, myśląc sobie, że jeszcze im pokażesz, jak świetnym jesteś liderem! Złość i frustrację albo przelejesz na swój zespół, przysłowiowo „dokręcając im śruby”, albo przekujesz w zmotywowanie ich do działania, by pokazać, jak świetny masz zespół.

    I zespół poprawi wyniki, ale za chwilę ktoś inny podniesie Ci ciśnienie, np. odrzucając Twój projekt i mówiąc, że się nie da go wdrożyć, a ty będziesz walczyć, żeby udowodnić, że się da.

    #3

    Kolejna przykładowa sytuacja, kiedy pracownik ponownie popełnił błąd w raporcie. Przymykasz oko, bo masz za dużo na głowie, żeby się tym teraz zająć, a poza tym zespół jest przeciążony – duża rotacja w firmie, duże zmiany i każdy goni własny ogon. Innym razem przymkniesz też oko na gorszą jakość prezentacji.

    Być może usprawiedliwisz zagranie nie do końca zgodne z kulturą firmy czy twoimi własnymi wartościami, ale szybko wytłumaczysz sobie, że trudno, tak trzeba było, żeby domknąć projekt, dowieźć wyniki etc.

    Nie popadasz w apatię, nie spalasz się walcząc, po prostu spokojnie włączasz tryb tolerowania, tłumaczenia sytuacji tak, by móc iść dalej.

    #4

    Ostatni scenariusz – pomagasz. Pomagasz pracownikowi, który niedawno dołączył i ma milion pytań. Pomagasz przygotować raport innemu pracownikowi. Pomagasz menadżerowi z innego działu w rekrutacji. Pomagasz HR we wdrożeniu zmiany. Pomagasz… wszystkim dookoła. Lecisz na autopilocie „Tak” kiedy tylko padnie pytanie czy możesz pomóc/zaangażować się/zrobić coś. Powiesz „Tak”, zanim zastanowisz się, czy w ogóle masz na to czas i siły.

    I kończysz dzień z poczuciem krótkotrwałej satysfakcji (że pomogłeś), które później zamienia się w poczucie frustracji, bo brakło czasu na Twoje sprawy.

    Która z przykładowych reakcji brzmi najbardziej znajomo? Założę się o dobrą kawę, że przynajmniej raz w życiu zdarzyło Ci się zareagować w sposób opisany w przytoczonych wyżej przykładach. Skąd ta pewność?

    W którą pułapkę reakcji wpadasz najczęściej?

    Są to jak najbardziej naturalne reakcje, które mogą nam towarzyszyć w ciągu dnia. Każdy z nas może zareagować:

    • z poziomu ofiary – letargu i apatii, smutku i żalu
    • z poziomu bojownika – walki, by udowodnić, pokazać, że ty lub twój zespół dacie radę
    • z poziomu racjonalizatora – tłumaczenia, usprawiedliwiania, tolerowania, by móc iść do przodu
    • z poziomu opiekuna – dbania o wszystkich dookoła, często zapominając o sobie

    Warto pamiętać o 2 rzeczach:

    #1 Są to reakcje, które w dłuższej perspektywie będą drenować cię i twoje otoczenie z energii (najbardziej reakcja z poziomu ofiary, później bojownika)

    #2 Każda z tych reakcji może mieć swoje zalety:

    • ofiara zwróci na siebie uwagę i otrzyma wsparcie z zewnątrz
    • bojownik domknie napięty harmonogram projektu, zmobilizuje zespół do działania
    • racjonalizator będzie potrafił wytłumaczyć trudne decyzje i zmiany np. z jakimi w wielu organizacjach mamy do czynienia w wyniku pandemii
    • opiekun zbuduje dobrą atmosferę w zespole, będzie dbał o każdego pracownika

    Czasem w roli lidera w pracy i w życiu potrzebujemy pozwolić sobie na chwilę smutku i empatii dla samego siebie. Być może potrzebujemy zawalczyć o to, co ważne dla naszego zespołu. Być może zracjonalizować, by uspokoić emocje i nastroje, a być może po prostu zaopiekować się i wesprzeć swoich pracowników w trudnym momencie zmian.

    Pytanie za milion brzmi jednak, czy jeśli rozpoznajesz któryś z mechanizmów reakcji, na ile świadomie wybierasz taką postawę, a na ile lecisz na autopilocie, który w dłuższej perspektywie drenuje Cię z energii, sabotuje efektywność Twoją i Twojego zespołu?

    Czy z tej pułapki jest wyjście?

    Możliwe, że pojawiła się u ciebie refleksja i rozpoznajesz któryś z mechanizmów jako dominujący. Pomyśl przez chwilę o tym, jak służą Ci te reakcje, jak wpływają na Twój zespół? Na ile dziś działasz pełnią swojego potencjału lidera w pracy i w życiu? A na ile Twoje reakcje Cię ograniczają?

    Zarządzie ludźmi - sposoby.

    Pamiętaj – masz ogromny wpływ na budowanie swojej wewnętrznej świadomości i efektywności, by przekuć je w sukces w pracy i w życiu.

    Masz wybór. Możesz świadomie zdecydować, która reakcja będzie faktycznie służyła Tobie i Twojemu zespołowi.

    A reakcje z poziomu ofiary czy opiekuna to nie jedyne opcje. Możesz świadomie wybrać postawę:

    • poszukiwacza możliwości – kiedy pojawi się problem lub trudna sytuacja nie będziesz zadręczał się pytaniami dlaczego akurat tobie takie rzeczy muszą się zawsze przytrafiać (poziom ofiary), ale zastanowisz, czego ta sytuacja mnie/nas uczy i jak możemy ją zamienić w potencjał wiedzy, umiejętności i wzmacniającego działania (poszukiwacz możliwości).
    • wizjonera i kreatora – gdy dostrzegasz to, czego inni nie widzą, masz odwagę podejmować działania pomimo obaw w sposób najbardziej budujący i wzmacniający Ciebie i otoczenie.

    Twój wewnętrzny lider to twój potencjał, by działać efektywnie, pełnią potencjału, z poczuciem balansu, równowagi i spełnienia. Nie przeocz go ?

    To dopiero początek

    Na koniec pozwól, że ci pogratuluję! Zrobiłeś dziś ważny krok w kierunku świadomego rozwoju, poświęcając chwilę na przeczytanie tego artykułu. Zapraszam Cię po kolejną porcję inspiracji na:

    #1 naszym blogu, gdzie odkryjesz, jak zadbać o autentyczne i świadome przywództwo

    #2 na moim profilu FB: Paulina Maslich – Business Trainer, gdzie możesz zatrzymać się na chwilę przy rytuałach refleksji

    #3 na moim profilu LIN: Paulina Maslich, gdzie co tydzień przeczytasz kolejny fragment z serii „Twój wewnętrzny lider | Your Inner Leader”

    Pozdrawiam energetycznie,
    Paulina

    Podoba Ci się ten artykuł?
    Oceń:

    Odmień z nami swój
    biznes online

    Postaw przed nami wyzwanie, opowiedz o problemie. My staniemy do walki.