Blog

Artykuł przeczytasz w: 12 min

Pozycjonowanie zagraniczne – jakich różnic możesz się spodziewać?

Pozycjonowanie zagraniczne to doskonały sposób na wsparcie strategii wchodzenia na rynek międzynarodowy. Jak brzmi definicja, jak je zrobić i na co zwracać uwagę, inwestując w pozycjonowanie za granicą? Zapraszam do lektury!

Artykuł przeczytasz w: 12 min

SPIS TREŚCI

    Pozycjonowanie zagraniczne

    Pozycjonowanie stron za granicą to dział SEO zajmujący się optymalizacją międzynarodowych witryn internetowych. Jego głównym celem jest to, żeby wyszukiwarki mogły rozpoznać kraj i język, na które kierowana jest witryna. Pozycjonowanie stron zagranicznych pomaga im łatwo zidentyfikować, w których państwach chcesz rozpowszechniać reklamy i jakich języków używasz w biznesie. Jest ono niezbędne, jeśli chcesz dotrzeć ze swoją witryną do jak największej liczby rynków.

    Pozycjonowanie stron za granicą – czy warto?

    Granice w internecie nie istnieją. W kilka sekund można nabyć produkt z Chile i zamówić wysyłkę do Polski. Dlatego jeśli masz taką możliwość i ambicję, warto rozważyć rozszerzenie działalności na inne kraje. Dobra strategia przewidująca pozycjonowanie stron internetowych za granicą może w dużym stopniu wspomóc te działania. Jakie korzyści niesie to za sobą?

    Poszerzenie grona odbiorców

    Wejście na rynek międzynarodowy oznacza wzrost ruchu w witrynie. Jeśli zdecydujesz się na pozycjonowanie stron zagranicznych, z pewnością poprawisz jej widoczność. Oznacza to, że będzie ona dostępna dla osób w innych krajach – poza tym, z którego pochodzisz i gdzie masz swoją siedzibę. Wiąże się to oczywiście z lepszym rozpoznaniem produktów i usług. Jeśli zrobisz to dobrze, pozycjonowanie międzynarodowe może dać Ci dostęp do odbiorców na całym świecie.

    Wzrost konwersji

    Adresowanie przekazu do międzynarodowego odbiorcy skutkuje zwiększeniem ruchu na stronie, a to może przełożyć się na wzrost konwersji w sklepie. Do tego potrzebna jest jednak wysoka widoczność w wynikach wyszukiwania. Pozycjonowanie zagraniczne jest odpowiedzią na to wyzwanie. A skoro witryna będzie optymalizowana międzynarodowo, to jest też spora szansa, że przy okazji poprawi się jej pozycja na rynku krajowym. Kolejny profit!

    Świeże spojrzenie na treści

    Skuteczne pozycjonowanie zagranicznych stron pomaga spojrzeć krytycznym okiem na istniejące treści. Dzięki temu możesz przy okazji odkryć, które treści działają, a które nie. Dokładna analiza zawartości strony, którą przecież i tak trzeba przeprowadzić, pokaże, co powstrzymuje potencjalnych, krajowych klientów przed przejściem do koszyka, a jeśli dojdą do tego etapu, co powstrzymuje ich przed dokonaniem zakupu.

    Pozycjonowanie zagraniczne: jak wybrać rynek?

    Pozycjonowanie stron internetowych za granicą wymaga dobrego przygotowania. Oczywiście jedną z ważniejszych decyzji jest to, na jaki rynek będziesz rozszerzać działania. Dlatego też warto przeprowadzić ten proces etapami. Neil Patel, guru marketingu, doradza, by zrobić to w tej kolejności:

    Badania

    Pozycjonowanie zagranicznych stron powinno rozpocząć się od wstępnych badań, aby zweryfikować punkt wyjścia i potencjał każdego rynku międzynarodowego, co pozwoli ustalić priorytety i wyznaczyć cel. Na początku warto zastanowić się nad tym, czy Twoja strona już się pojawia w jakimś kraju. Określenie aktualnej widoczności, ruchu, liczby i współczynnika konwersji w międzynarodowych wynikach wyszukiwania to dobry punkt wyjścia do takich rozważań.

    Możesz sobie zadać szereg pytań pomocniczych, żeby usystematyzować tę wiedzę. Zastanów się, czy jakieś kraje już generują ruch na stronie. Jak rozkłada się ten ruch w czasie w zależności od kraju i języka? Czy na tym etapie wyłaniają się jakieś konkretne słowa kluczowe, które działają?

    Zwróć też uwagę na CTR z bezpłatnych wyników wyszukiwania, ale skup się na rynkach, które masz już rozpoznane. Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w Google Analytics lub narzędziach Google dla webmasterów. W pierwszym przypadku sprawdź raport „Dane geograficzne” w sekcji „Odbiorcy”, w drugim przejrzyj „Wyszukiwane hasła”, w których możesz filtrować lokalizację.

    Potencjał

    Pierwsza runda za nami! Teraz masz już wstępny zarys potencjalnych kandydatów. Przy co najmniej średniej widoczności możesz wytypować kraje do dalszej analizy potencjału wyszukiwania. Co jednak, jeśli jest on niski? Być może dopiero pozycjonowanie zagraniczne pozwoli Ci rozwinąć skrzydła. Dlatego przeanalizuj ogólną efektywność zapytań na preferowanych rynkach. Licz się jednak z tym, że próg wejścia może być wysoki i na owoce poczekasz nieco dłużej.

    Badanie słów kluczowych

    Ta analiza pozwala zidentyfikować potencjał Twojej firmy na rynkach międzynarodowych. Zanim otworzysz szampana i poklepiesz się po ramieniu, sprawdź, jakich słów używają potencjalni nabywcy do znalezienia Twojej firmy lub tego, co oferujesz. Zweryfikuj, jaki potencjał i konkurencje dla tych fraz istnieją w konkretnych krajach. Zastanów się też (a najlepiej potwierdź w Ahrefs), jaką masz pozycję obecnie na te słowa kluczowe na rynkach docelowych.

    Cel, pal!

    Pozycjonowanie zagranicznych stron pochłania zasoby, dlatego na początek warto wybierać najbardziej obiecujące kombinacje rynków i słów. Wypunktuj kraje, w których masz największe szanse na przebicie się przez konkurencję lub zajęcie odpowiedniej niszy. To właśnie tam będziesz kierować reklamy i tam ulokujesz swoje wysiłki związane z zagranicznym SEO. A jeśli w tym zakresie panuje posucha, to, jak radzi Patel, na początek możesz skupić się na języku.

    Wiedz jednak, że rozwiązanie to ma swoje pułapki. Targetowanie na konkretne grupy docelowe z reguły daje lepsze wyniki i pozwala dopasować treści i frazy kluczowe do odbiorców. Ale jak to mówią, jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie. Zatem jeśli kierowanie na język sprawdzi się dla Twojej witryny bardziej niż na kraj lub grupę, to śmiało idź w tym kierunku. Mając solidną bazę ruchu do analizy, możesz stopniowo zmieniać swoją strategię pozycjonowania zagranicznego.

    Pozycjonowanie za granicą – jakie aspekty są istotne?

    Pozycjonowanie zagraniczne wymaga nieco więcej gimnastyki niż krajowe SEO. Inny rynek, inni odbiorcy, inny język – masz do pokonania kilka wysokich stopni. Oczywiście jest jeszcze konkurencja, która – jak wiadomo – nie śpi. Na co zwracać uwagę przy pozycjonowaniu stron zagranicznych?

    Struktury adresów URL dla witryn międzynarodowych

    Istnieje kilka struktur adresów URL, które webmasterzy mogą wykorzystać, aby kierować swoje witryny internetowe na określony kraj. Do wyboru są takie opcje, jak użycie domeny najwyższego poziomu kodu kraju (ccTLD), subdomeny, podkatalogu lub podfolderu, gTLD z parametrami językowymi. Można też użyć nowej domeny. Co wiąże się z różnymi opcjami?

    • ccTLD – domeny ccTLD używają dwuliterowych kodów, aby wskazać użytkownikom i wyszukiwarkom, w którym państwie lub terytorium zależnym jest zarejestrowana witryna internetowa. Tu jednak kryje się haczyk. Niektóre kody są używane tak często do celów innych niż wskazanie kraju, że Google traktuje je ogólnie. Może to sabotować optymalizację zagraniczną w niektórych lokalizacjach.
    • Subdomena – subdomena ma tę zaletę, że może korzystać z pozycji i autorytetu wypracowanego przez domenę główną. Treści, które mają być wyświetlane za granicą, są umieszczane w podkatalogu – subdomenie niższego poziomu.
    • Podkatalog – tu sprawa wygląda podobnie jak w przypadku subdomeny, jednak konkretne treści lądują w osobnym podkatalogu.
    • gTLD z parametrami języka – korzystając z domeny ogólnej, jak na przykład .org czy .com, można prowadzić na niej działania SEO kierowane za granicę. Aby dostarczać treści do użytkowników posługujących się określonym językiem, trzeba poprawnie dodać w kodzie strony odpowiedni parametr adresu URL.
    • Inna domena – treść przeznaczona dla międzynarodowej publiczności jest umieszczana w zupełnie innej domenie głównej niż podstawowa witryna. Tu działania SEO zaczynają się od zera. Nie ma żadnego zaplecza poza backlinkami i trzeba od nowa piąć się na szczyt.

    Kierowanie na język witryny (lub stron internetowych)

    Metatagi mogą być bardzo przydatne do optymalizacji stron zagranicznych. Parametr hreflang lub metatag języka pokaże wyszukiwarkom, które języki są obsługiwane na stronie.

    Co jeszcze warto wpisać na checklistę?

    Na pewno musisz mieć przygotowane komunikaty w danym języku. Na początek będą to kluczowe treści, jak na przykład nawigacja w witrynie, wpisy na stronie głównej, opisy w sklepie i dział pomocy. Wszystko powinno być dopieszczone w podstawowym języku regionu, na który kierujesz reklamy. Artykuły blogowe mogą poczekać, ale nie zwlekaj z tym za długo. Potrzebują one czasu na zaindeksowanie, a jeśli są dobrze zoptymalizowane, to mogą niesamowicie wspomóc działania SEO.

    Zadbaj też o dobrą jakość tłumaczeń. Translacje automatyczne nie zapewnią wystarczającej jakości, jeśli chcesz wejść na nowy rynek. Zadbaj o dobrego tłumacza i proofreadera. Skonsultuj poprawność tekstów z osobą, która jest native speakerem, aby uniknąć kalek i przypadkowego używania języka, który nie przystoi w niektórych kręgach.

    Unikaj przekierowań na podstawie lokalizacji. Pozwól użytkownikom decydować samodzielnie, jakiego języka chcą używać.

    Dostosuj treść do języka i kultury docelowego odbiorcy. Nic tak nie odstrasza jak miałkie teksty, których nijak nie da się odnieść do rzeczywistości. W polskim internecie nikt nie używa stóp, jardów uncji i funtów jako miar. Jednak w niektórych krajach są ona standardem. Detale takie jak użycie odpowiedniej waluty lub strefy czasowej podpowiedzą botom, dla jakich lokalizacji ten wynik będzie istotny albo nawet lokalny. Także kontekst kulturowy i poczucie humoru mogą się różnić w zależności od kraju. Rozumiesz już, dlaczego research jest tak ważny?

    Inną sprawą jest to, czy Google jest przodującą przeglądarką w danym kraju. Czasem warto rozwinąć swoje poszukiwania i wypłynąć na nieznane wody. Oto lista wiodących wyszukiwarek z całego świata:

    • Google (światowy lider)
    • Baidu (Chiny)
    • Yandex (Rosja)
    • Yahoo (Japonia i Hongkong)
    • Seznam (Republika Czeska)
    • Naver (Korea Południowa)

    W wielu krajach wyniki z Google będą wystarczającym benchmarkiem dla zagranicznej optymalizacji. Jednak na rynkach, na których gigant z Cupertino nie ma dużego udziału, jak na przykład w Chinach czy w Rosji, warto zerknąć na lokalne przeglądarki. A każda wyszukiwarka ma własne narzędzia analityczne do lokalnego śledzenia słów kluczowych w wielu lokalizacjach.

    Podobnie jak i inne działania SEO, także i optymalizacja zagraniczna ma swoje kruczki i sekrety. Wiedza o tym, jak robić to dobrze, zdobywana jest przez ekspertów latami. Dlatego dobra agencja SEO, która wie, co robi, jest niezastąpiona podczas otwierania się na nowe rynki. Przewodnictwo doświadczonej osoby pozwoli uniknąć podstawowych błędów i pomoże zbudować solidne podstawy dalszej strategii.

    Pozycjonowanie za granicą – podsumowanie

    Pozycjonowanie stron zagranicznych to ekscytująca podróż w nieznane. I – jak każda podróż – wymaga solidnego przygotowania i zaplecza. Znajomość szczegółów technicznych procesu sama w sobie nie gwarantuje jednak sukcesu. Nieoceniona będzie wiedza na temat realiów i kultury rynku docelowego, nieskazitelne językowo teksty i przewodnictwo profesjonalisty. Jesteś doświadczony w pozycjonowaniu stron za granicą? A może masz jakieś pytania? Porozmawiajmy!

    Podoba Ci się ten artykuł?
    Oceń:

    Odmień z nami swój
    biznes online

    Postaw przed nami wyzwanie, opowiedz o problemie. My staniemy do walki.

    Przeczytaj także