Amazon w Polsce. Jak zmieni e-commerce i czy wygra z AliExpress?

Amazon działa metodycznie. Najpierw centra logistyczne czy zespół R&D – i to nie tylko w Polsce, ale również np. w Czechach. Dlaczego tutaj? Polska stanowi ważne miejsce na mapie świata, jeśli chodzi o logistykę i handel. Jest centrum Europy środkowo-wschodniej i miejscem docelowym dostarczania produktów drogą lądową do Europy.

Amazon nie może tutaj oddać pola AliExpress, które w ostatnich latach Polacy bardzo pokochali i które dostarcza produkty z Chin za… darmo. A obecnie można paczkę odebrać również w Paczkomatach InPost. Wykres Google Trends pokazuje, jak wyszukiwana jest nazwa firmy Amazon i Aliexpres w PL w ostatnich 15 latach. Widać, że Alibaba ze swoją usługą dynamicznie pozyskuje rynek.

Logistykę Amazon traktuję jako element przewagi konkurencyjnej, stąd ciekawe, z jakim poziomem usługi wejdzie na rynek. Czy będzie to np. obsługa zamówień 24 h i „same day daleivery”? Znając ich fokus na Custommer Experience, będzie to z pewnością coś, co pokaże ich przewagę rynkową.

Amazon w Polsce. Czego możemy się spodziewać?

Amazon na pewno nie wchodzi do Polski, żeby być drugi za Allegro. Ma wszelkie karty do tego, by osiągnąć pozycję lidera nie tylko w Polsce, ale również, używając terminologii geopolitycznej, na pomoście bałtycko-czarnomorskim.

Dynamika rozwoju gospodarczego państw Europy Środkowo-Wschodniej jest dużo wyższa niż zachodu. Ciekawie też brzmi informacja o możliwości współpracy z Pocztą Polską i dostarczaniu przesyłek na Ukrainę. To pokazuje, że wielkie wejście Amazona do Polski również politycznie trafia na dobry moment.

Amazon kluczową walkę konkurencyjną toczy obecnie na najważniejszym rynku, jeśli chodzi o dynamikę rozwoju, czyli w Indiach. Decyzja obecności w Polsce na pewno wiąże się m.in. z tym, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej rozwijają się dużo dynamiczniej niż zachód.

Polski rynek nie był perspektywiczny, dopóki nie brano pod uwagę całości regionu. Jednak wraz z Ukrainą i krajami Trójmorza ten region stanowi prawie 30% Unii Europejskiej! Przewagą Amazona będzie na pewno ich oferta Prime, dużo szersza niż Smart od Allegro. Osobiście czekam na ofertę reklamową od Amazona, której udział w przychodach giganta ze Seattle jest wciąż mały, jednak rośnie bardzo dynamicznie.

Polski klient Alibaby jest inny, niż polski klient Amazona dzisiaj. Na początku kluczowa walka na pewno będzie się odbywać o pozyskanie jak największej ilość sprzedawców i to będzie  kluczem do sukcesu projektu. To na pewno daje olbrzymie nadzieje dla klientów. Konkurencja pobudzi rozwój naszego rynku e-commerce. Miejmy nadzieję, że jednak nie pójdzie w kierunku rynku niemieckiego, gdzie większość detalistów uzależnia swoją sprzedaż online od obecności na platformie Amazon.

Kto powinien najmocniej obawiać się Amazona?

Moim zdaniem kluczowa walka rozegra się o odebranie dominacji Allegro. Mniejsi gracze, sklepy monobranżowe czy marketplace’y, ucierpią bardzo, pewnie będą musiały szukać niszy, bądź wyraźnej specjalizacji i walczyć w ten sposób o utrzymanie pozycji na rynku.

Nie nastąpi to od razu, ale już dzisiaj, według różnych danych, ponad 1 mln Polaków kupuje na Amazonie za granicą. Można spodziewać się, że baza klientów i sklepów handlujących na tej platformie będzie rosła dużo szybciej niż rynek i deklarowane przez Allegro 20% r/r.

Konkurencja na polskim rynku oczywiście bardzo się przyda. Pomimo dominującej pozycji lidera, Allegro kształtując ceny i prowizje będzie musiało liczyć z silnym konkurentem. Amazon to największy e-commerce na świecie. Allegro z prawie 200 mln miesięcznie, w porównaniu do lidera, czyli Amazona, z ponad 4,5 mld odsłon, jest ponad 20-krotnie mniejszy.

Zasoby finansowe Amazona też są olbrzymie. Allegro wspierają finansowo najlepsze fundusze, a serwis, jak podają media, deklaruję inwestycję na poziomie 1 mld zł w 2020 r. To ewidentny sygnał, że walka się zaczęła. Czy Allegro sobie poradzi? Na pewno klient na tym skorzysta, a walka zapowiada się bardzo ciekawie.