Audiomarketing – definicja
Audiomarketing, audio marketing lub inaczej marketing dźwięku, to wykorzystanie dźwięków w celu wpływania na postępowanie klientów, ich stosunek do marki i nastrój podczas kontaktu z komunikatem marki.
Audiomarketing to także wykorzystanie dźwięków, w tym muzyki i audycji, w celu stworzenia swoistej atmosfery podczas kontaktu z marką. Jak pisze I. Michałkiewicz w książce Zmysłowy marketing , audio marketing wykorzystywany jest nie tylko do stworzenia przyjemnej atmosfery w sklepie, ale także nadaje charakter produktom.
Audio marketing – po co go wykorzystywać i jakie korzyści przynosi?
Jednym z ważniejszych tematów, przewijającym się w dyskusji o współczesnym marketingu, jest doświadczenie zakupowe klienta, a także doświadczenie marki. Nie ma w tym nic dziwnego. W świecie tak dużej konkurencji i tak otwartym rynku, z jakim stykamy się obecnie, klient ma praktycznie nieograniczony wybór dostawców i producentów interesujących go produktów. Możliwości manipulowania ceną są ograniczone. Aby zatem przyciągnąć uwagę zblazowanego prosumenta (czyli klienta, który wymaga czegoś znacznie więcej, niż dobrej jakości w niskiej cenie), specjaliści od marketingu uciekają się do różnych technik, które pozwalają lepiej zaangażować klienta w kontakt z marką. Jedną z nich jest marketing sensoryczny (marketing zmysłów).
Nie jest tajemnicą, że bombardowani wyzwalaczami dopaminy żyjemy w bardzo dużym tempie i stale mamy problem z obecnością w tu i teraz. Działamy w sposób automatyczny, bez przykładania dużej uwagi do tego co aktualnie robimy. Żeby wybić klientów z tego automatycznego stanu, dobrze jest zwrócić się do tego, co trzyma ich w materialnej rzeczywistości. Mowa tu oczywiście o zmysłach. Można to zrobić poprzez węch, wzrok, czucie, smak bądź słuch. Dlatego tak ważna jest atmosfera, w jakiej dokonywane są zakupy. Może ona albo wtrącić konsumenta na tory automatyczne, albo też sprawić, że wejdzie on w starannie wykreowane doświadczenie zakupowe.
Audiomarketing jest jednym z narzędzi, za pomocą którego można kształtować atmosferę w trakcie robienia zakupów. Jako istoty posługujące się systemem komunikacji opartym na mowie jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do odbierania dźwięków, które nas otaczają. Pozwalają nam one zarówno umiejscowić się w otoczeniu, być uważnym na to, czy nie grozi nam jakieś niebezpieczeństwo, jak i komunikować się bezpośrednio z innymi istotami.
Dokładnie te same zależności wykorzystuje audiomarketing. Jako muzyka w tle bądź podkład muzyczny do reklamy jest w stanie nakierować na odpowiednią atmosferę, bądź odczucia, które powinniśmy według producenta mieć w zetknięciu z jego produktem. Jako wyraźny, bezpośredni przekaz, audiomarketing komunikuje nam wartości i informacje, które mają zostać skojarzone z danym produktem.
To, co odczuwamy podczas zakupów, ma bardzo duży wpływ na to, czy będziemy mieli ochotę powrócić do danego miejsca w przyszłości. Badania konsumenckie wskazują muzykę jako czynnik, który ma ogromną moc oddziaływania na klientów pod tym względem. Potwierdzają to liczne źródła. Na przykład badanie firmy Mood mówi o tym, że ponad połowa konsumentów zostanie w sklepie dłużej, jeżeli atmosfera będzie dla nich satysfakcjonująca. Według badania TNS OBOP, aż 72% konsumentów jest skłonnych wydać więcej, jeśli w punkcie usługowym gra muzyka. Podobna liczba, bo 71% konsumentów, zdecydowanie preferuje te lokale, gdzie w tle gra jakaś muzyka. M. Walaszek w książce Dźwięki niedocenione pisze, że odpowiedni dobór muzyki w punkcie sprzedaży potrafi zwiększyć liczbę klientów o 30% . Przekłada się to również wzrost sprzedaży o 15 do 28%.
- Wśród korzyści audio marketingu można zatem wymienić:
- kreowanie odpowiedniej atmosfery i doświadczenia zakupowego,
- wpływ na odczucia klientów podczas podróży zakupowej,
- możliwość wywołania odpowiednich emocji u konsumentów,
- aktywne kreowanie wizerunku marki,
- stymulowanie aktywności klientów,
- wzrost sprzedaży.
Żartobliwie warto również wspomnieć o tym, że jeżeli uda ci się stworzyć chwytliwy dżingiel, to będzie on odtwarzany w głowach konsumentów za każdym razem, kiedy zobaczą produkt twojej marki. Nie wierzysz? Pomyśl o marce Calgon lub wyobraź sobie logo Netflix. Tu dum…