Game of Heroes: Ania Socha: Tap the #GameOfHeroes

Jeśli miałabym nadać Ani jeden przydomek, to nazwałabym ją „Chodzącą Inspiracją”! Potrafi zainspirować do większej pracy nad sobą, dając odpowiednie wskazówki i pomagając rozwijać się w wybranym kierunku. Posiada odpowiednie kompetencje do prowadzenia zespołu czy organizacji pracy agencji – nieoceniona w tym aspekcie jest też jej wiedza z zakresu digital marketingu.

Współpracowałyśmy z Anią na różnych poziomach pracy w agencji. Jednak to, co pozostawało przez cały okres współpracy niezmienne, to pewność, że zawsze mogę na nią liczyć. Zarówno pod kątem merytorycznym (Ania ma wiedzę o social mediach „w małym paluszku!”), jak i czysto ludzkim, umiała wesprzeć i pomóc w realizacji zadań. Każdemu życzę takiego przełożonego, który jest prawdziwym Team Leaderem!

Tak o Ani piszą dziś inni. Jak do tego doszła?

Jasna ścieżka kariery

Nasza #GameChangerka już od samego początku miała bardzo precyzyjnie wytyczoną ścieżkę kariery. Po ukończeniu zarządzania personelem oraz zarządzania kulturą i mediami na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie szybko stała się specjalistą ds. Social Media.
Ze specjalisty stała się menedżerem, który zarządzał zespołem specjalistów, a następnie pod jej skrzydła trafiła też cała agencja. Do Harbingers przyszła jako Social Media Hero. Ania działa z nami od maja 2019 roku i jako manager zespołu odpowiada za rozwój obszaru mediów społecznościowych.

A wiedzę na ten temat ma jak mało kto – miała okazję z sukcesem obsługiwać takie marki jak Telewizja Polska S.A., Poznaj Smak Gruzji, BELL HYPOAllergenic. Otoczyła także swoją opieką projekty Pravda Poland, Pierre Cardin, BGŻ BNP Paribas Faktoring, Sun&Fun, Lufthansa Group Business Services i MAN Polska. To jednak nie wszystko!

Lepiej kiedy jesteś bardzo zajęta niż bardzo znudzona.

– Sophia Amoruso

Te słowa Sophii Amoruso przytacza Ania na własnej witrynie Skok w #SocialBlog, gdzie o marketingu opowiada w… obrazkach. Skąd pomysł? Jak sama mówi, stanowi to z jednej strony eksperyment, z drugiej wyzwanie.
Jednak, co najważniejsze, pokazuje, że praca naszej #GameChangerki to jednocześnie jej pasja. Pasja, w której ma możliwość rozwijania także innych. Bo kto powiedział, że w życiu można robić wyłącznie jedną rzecz? Pod tym dziwnym poglądem, Ania nie podpisałaby się na pewno!

Więcej niż jedna pasja

Graphic recording i sketchnoting, który Ania realizuje na swojej witrynie, to, jak sama mówi: „połączenie dziecięcych skłonności do rysowania na marginesach zeszytów z codziennym zdobywaniem wiedzy”. Jak robi to nasza #GameChangerka?

Czytając raporty, artykuły, książki (w zasadzie co wpadnie mi w ręce), staram się „przekonwertować” je na obrazek – to świetny sposób na wyłączenie się i jednoczesne przyswajanie nowych informacji. Można to porównać do kolorowanek, na które była swego czasu moda – natomiast mam wrażenie, że w przypadku sketchnotingu czy graphic recordingu dużo więcej jest pożytecznego w połączeniu z przyjemnym.

Zdobywając tę wiedzę, także z mediów społecznościowych, które przed Anią nie mają żadnych tajemnic, natknęła się na coś zupełnie innego – 2 lata temu Instagram zainspirował ją do zapisania się na zajęcia ze… stepu! Zaczęło się bardzo niewinnie.

Ania mówi, że stepowanie stało się jej odskocznią od rzeczywistości, która pozwala czerpać dużo radości:

Stepowanie przede wszystkim daje mi poczucie, że małymi krokami jesteśmy w stanie dużo osiągnąć. Kiedy podczas zajęć Beata pokazuje nam nowe kombinacje, najpierw każdy wątpi w swoje możliwości. Jednak na koniec jesteśmy w stanie (mniej lub bardziej zgrabnie) nauczyć swoje ciało tych ruchów – to bardzo mobilizuje i daje odwagę, do tego, by myśleć, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ale to działa też w dwie strony – życie zawodowe czasem przenoszę na salę, na której ćwiczymy. Wtedy prawdziwym wyzwaniem jest odłączyć swoje myśli od ciała i skupić się na wykonywaniu konkretnych kroków.

Wyzwanie #GameOfHeroes

Dlaczego właśnie stepowanie Ania wybrała na swoje wyzwanie w #GameOfHeroes?

Źródło: Szkoła stepowania MyTap

Wystarczyła nagle usłyszana piosenka z filmu Step Up, by w głowie naszej #GameChangerki pojawiła się myśl: „chciałabym zrobić coś więcej!”. Dlaczego więc nie stworzyć filmu, na którym uwieczniona zostanie choreografia (stepowania i nie tylko!), może nawet z kultowym deszczem w tle?

A oto plan: przerzucenie się na lepsze buty do stepu (wszystko po to, by dźwięk był jak najlepszy!), znalezienie miejsc o dobrej akustyce i jeszcze lepszym podłożu, stworzenie choreografii, nakręcenie i zmontowanie wszystkiego, co uda się wytańczyć.

Kopalnia #GameChangerów

Choć pisanie na naszym Facebooku o #GameChangerach z zespołu przychodzi mi z łatwością, tak pisanie o sobie jest dla mnie zawsze trudne. Pozostanę tylko przy tym, że przebywanie na co dzień w gronie takich osób, jakie spotkasz w Harbingers, daje dużą dawkę motywacji i nakręca w byciu (lub staraniu się o to, by być) #GameChangerem!

Ania nie tylko się stara, ale #GameChangerem, a właściwie #GameChangerką po prostu jest. Materializuje ona w sobie wszystkie najważniejsze dla Harbingers wartości, w tym: ciągły, odważny rozwój, którego zadaniem jest nieustanna zmiana i podważanie status quo, by sięgać wyżej i dalej, a także dawanie, czyli dzielenie się z innymi tym, co znajdzie:

Moim osobistym sukcesem będzie stałe poszukiwanie „nowego”, by lepiej rozumieć mechanizmy, które między nami wszystkimi funkcjonują. Mam nadzieję, że będzie mi to przyświecać zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.