Blog

Artykuł przeczytasz w: 12 min

Jak zderzać teorię z praktyką, czyli kilka słów o CRASH Mondays – wywiad

CRASH Mondays to cykliczne spotkania, na których najlepsi praktycy z branży marketingowej dzielą się swoją wiedzą. Już od niemal trzech lat event cieszy się niesłabnącą popularnością, rozrastając się na kolejne miasta Polski. Co zaważyło na jego sukcesie i jaki jest na niego przepis? O tym i wielu innych rzeczach opowie Anna Ledwoń-Blacha, pomysłodawczyni i organizator poniedziałkowego eventu.

Artykuł przeczytasz w: 12 min

SPIS TREŚCI

    O pomyśle: Postanowiliśmy zderzyć marketingową teorię z praktyką i doświadczeniem

    Trzecie urodziny CRASH Mondays coraz bliżej. Skąd pomysł na jego organizację?

    Razem z „ojcami założycielami”, a raczej „ojcami i matkami i założycielami”, czyli Anką Armatys, Kasią Solon i Maćkiem Sową szukaliśmy wydarzeń w Krakowie, które spełniłyby nasze oczekiwania. A każdy z nas miał inne. Kasia chciała e-commerce i marketing modowy, Anka – grywalizację i EB, Maciek marketing, ja marketing i Social Media. Ciężko było znaleźć połączenie takich tematów w jednym wydarzeniu. Można powiedzieć, że zrobiliśmy to dla siebie i dla pogłębiania własnej wiedzy. 😉

    Gdy dłużej zaczęliśmy zastanawiać się nad tematem, stwierdziliśmy, że możemy zrobić coś naprawdę dobrego! Zderzyć marketingową teorię z praktyką i doświadczeniem, początkowo na krakowskim rynku, gdzie wszystko się zaczęło.

    Chociaż ciężko mówić o „dłużej”, bo pomysł był naprawdę dość spontaniczny, a całe wydarzenie i jego wizję, oraz pierwszą edycję, można powiedzieć, stworzyliśmy w miesiąc.

    O sukcesie CRASH Mondays

    Jak myślisz, co zaważyło na sukcesie eventu?

    Według mnie spójność – każdy event jest taki sam, lekko je tylko modyfikujemy wraz z potrzebami uczestników, prelegentów, czy nawet naszymi. Spójność marki – event ma przejrzysty branding, którego konsekwentnie się trzymamy, a komunikowany w każdym mieście jest tak samo. Dbamy o nasze DNA. 🙂 Ludzie! Tak po stronie organizatorów, których jest już kilkanaście, jak i po stronie naszych prelegentów czy partnerów, którzy obdarzyli nas ogromnym… Zaufaniem! I to myślę kolejna rzecz. Jesteśmy szczerzy w tym, co robimy. Naprawdę staramy się dbać o innych i poziom ich wiedzy. Nie sprzedajemy partnerów i siebie na siłę.

    Dotrzymujemy terminów. Solidność. Tak po widocznej stronie – wiadomo, czego się po nas spodziewać, wiadomo, że zawsze będzie to poniedziałek, że 19, że stawiamy na dobrych, ale niekoniecznie znanych prelegentów. Tak i po naszej stronie – staram się trzymać wszystko twardą ręką. Co wiadomo – nie zawsze się udaje, wszakże jesteśmy non profit. Ale każdy pracuje najlepiej, jak potrafi.

    O trudnościach: Każdego dnia podejmujemy kolejne kroki

    Co w organizacji CRASHa było dla Ciebie największą trudnością?

    Szczerze? Nic. I to nie tak, że tych trudności nie było. Były. Staram się nimi nie przejmować, szukać rozwiązań albo ludzi, którzy znajdą je za mnie lub przynajmniej pomogą je znaleźć. Problemem jest samo zarządzanie i niejednokrotnie „chaos” w dokumentach, plikach, rzeczach wewnętrznych. To jednak opanowany chaos. 🙂 I tutaj każdego dnia, może milimetrowe (ale jednak!) kroki są podejmowane, aby to wszystko uporządkować.

    A dlaczego jest tak „łatwo”? Bo dobrzy ludzie to ze mną organizują. Ludzie to podstawa.

    Często sama występujesz w roli prelegenta, także na innych eventach. Po której stronie wolisz być?

    Lubię to równoważyć i lubię obie strony. Jako prelegent, dzięki temu, że sama organizuje event, mam w sobie wiele pokory i zrozumienia wobec organizatorów.

    Jako organizator – wiem, czego potrzebują i co czują prelegenci. To świetnie się zazębia i uzupełnia. 🙂

    O korzyściach: Organizacja eventów to początek wielu przyjaźni i kontaktów biznesowych

    Wiem, że lubisz dzielić się wiedzą – taki też jest cel CRASH Mondays. Jakie jeszcze korzyści płyną z organizacji eventów?

    Jest ich OGROM! Przyjaźnie, które się nawiązały po drodze. Kontakty biznesowe, jak i realne biznesy czy pozyskani Klienci. Nauka pokory, nauka organizacji, nauka tego wszystkiego, co przekazują prelegenci. Możliwość poznania ekspertów. Rekrutacja! Praktycznie połowa pracowników mojej agencji miała wcześniej styczność z CRASH Mondays.

    Jaki jest Twój przepis na udany event?

    Ciężko u uniwersalny, bo każdy jednak jest inny. Wszystko zależy od specyfiki, miejsca, celu. Impreza integracyjna, quiz w pubie, meetaup, konferencja… Każde ma swoją specyfikę. Ale myślę, że łączy je jednak parę rzeczy:

    1. Ludzie – 360! Organizatorzy, wolontariusze, prasa, partnerzy…
    2. Jakość – po prostu.
    3. Spójność w marce i idei. A jednocześnie stałe usprawnienia.
    4. Szczerość wobec uczestników, prelegentów, partnerów itd.
    5. Solidność w działaniu
    6. „Twarda dupa” albo ludzie, którzy ją mają.

    CRASH Mondays

    Informacje o kolejnych edycjach CRASHMondays znajdziesz m.in. tutaj.

    Podoba Ci się ten artykuł?
    Oceń:

    Odmień z nami swój
    biznes online

    Postaw przed nami wyzwanie, opowiedz o problemie. My staniemy do walki.