
Google Trends – Trendy w content marketingu i tematy sezonowe
Jednym z pierwszych miejsc, które warto odwiedzić w poszukiwaniu tematów, jest Google Trends. To darmowe narzędzie pokazuje, czego i kiedy szukają użytkownicy w Google na przestrzeni czasu. Dzięki niemu łatwo zidentyfikujesz trendy w content marketingu w swojej branży oraz sprawdzisz sezonowość konkretnych tematów. Google Trends pozwala porównać popularność wybranych słów kluczowych i tematów, dzięki czemu zweryfikujesz, czy Twój potencjalny pomysł faktycznie cieszy się zainteresowaniem odbiorców.
Zdj. 1. Google Trends. Źródło: Google Trends.
Google Trends świetnie pokazuje trendy sezonowe – wykresy popularności fraz pomogą Ci odkryć, kiedy użytkownicy najczęściej wyszukują dane hasło – np. czy „prezent na święta” zaczyna trendować już w listopadzie, a „dieta odchudzająca” tuż przed wakacjami. Takie informacje pozwalają zaplanować publikację wpisu z wyprzedzeniem – zanim konkurencja zdąży podchwycić temat. Google Trends może być doskonałym uzupełnieniem kalendarza marketingowego.
Jeśli wiesz, że dany trend powraca co roku (np. sezonowe zainteresowanie określoną kategorią produktów), możesz co sezon odświeżać i promować odpowiedni evergreen content (o czym więcej później).
Spróbuj zbadać w Google Trends niszowe tematy lub porównaj kilka wariantów zapytań. Być może odkryjesz rosnący trend w Twojej branży lub lukę tematyczną, którą warto wypełnić wpisem. Pamiętaj też o filtrach geograficznych i kategorii – dzięki nim sprawdzisz trendy w content marketingu w wybranym kraju czy sektorze.
SEO a pomysły na bloga – narzędzia SEO i analiza content gap
Drugim filarem generowania pomysłów są dane z wyszukiwarek i analiza SEO. W praktyce warto wykorzystać profesjonalne narzędzia SEO, które wskażą, czego szukają ludzie w internecie.
Przy pracy z narzędziami SEO pamiętaj, by wybierać tematy nie tylko na podstawie liczby wyszukiwań, ale też dopasowania do intencji użytkownika. Frazy z tzw. długiego ogona (long tail), często w formie pytań, mają mniejszy wolumen, ale za to jasno wskazują, czego potrzebuje czytelnik. Tworząc wpis oparty na takim pytaniu, masz szansę precyzyjnie odpowiedzieć na potrzebę odbiorcy – a to bezcenne w content marketingu.
Analiza content gap
Zaawansowane narzędzia SEO, takie jak Ahrefs czy Semrush, pozwalają sprawdzić tzw. content gap. Jak go wykorzystać? To analiza słów kluczowych, na które Twoja konkurencja się pozycjonuje, a Ty jeszcze nie. Innymi słowy, narzędzie wygeneruje listę fraz, na które rankują strony konkurentów, ale brakuje ich u Ciebie.
Taka analiza błyskawicznie podsuwa setki pomysłów na wpisy blogowe – są to tematy, których oczekują użytkownicy, a które Ty możesz dopiero zaadresować. To cenne źródło inspiracji: skoro konkurencja już zaspokaja dane wyszukiwanie treścią, Ty również powinieneś – ale postaraj się zrobić to lepiej lub bardziej wyczerpująco. Jak często korzystać z content gap? Najlepiej regularnie – co pewien czas sprawdzaj, jakie nowe frazy „przeoczyłeś” względem konkurentów i dodawaj je do planu wpisów.
Narzędzia do generowania tematów blogowych
Ubersuggest to popularne narzędzie od Neila Patela. Znajduje się w nim moduł Keyword Ideas do wyszukiwania podpowiedzi słów kluczowych oraz zakładkę Content Ideas, która wyświetla listę istniejących artykułów na zadany temat.
Wpisując słowo kluczowe lub adres strony, otrzymasz gotowe tytuły i tematy, które zdobyły popularność (wraz z liczbą udostępnień w mediach społecznościowych). To świetny sposób, aby zobaczyć, o czym piszą liderzy branży i które treści angażują odbiorców. Przykładowo, dla zapytania o „akcesoria do domu” Ubersuggest może podpowiedzieć tematy typu „akcesoria do domu do kuchni” czy „…do salonu”, wraz z ich statystykami popularności. Jeśli jakiś artykuł zdobył tysiące udostępnień, to znak, że temat rezonuje z czytelnikami – warto rozważyć podobny wpis na swoim blogu.
Content planner od Senuto
To polskie narzędzie SEO, które oferuje moduł Content Planner. Wystarczy wpisać główne słowo kluczowe powiązane z Twoją branżą, a Senuto wygeneruje listę tematów na wpisy blogowe związanych z tym zagadnieniem. Dostaniesz gotowe propozycje tytułów i fraz do pokrycia, co znacznie ułatwia planowanie contentu.
Senuto oraz inne podobne platformy (np. Semstorm) pozwalają także sprawdzić pytania wpisywane przez użytkowników w wyszukiwarkę. Dzięki temu poznasz autentyczne zapytania z Twojej niszy – możesz je wykorzystać, tworząc wpisy w formie odpowiedzi na te pytania. Narzędzia tego typu to kopalnia inspiracji, zwłaszcza jeśli czujesz, że „wszystko już było”.
Zdj. 2. Analiza Content Gap w Senuto. Źródło: Senuto
Autouzupełnienia Google
Czasem niezawodne okazują się darmowe narzędzia i triki! Nie zapominaj o prostych, bezpłatnych sposobach na znalezienie tematów. Skorzystaj z funkcji autouzupełnień Google – zacznij wpisywać frazę związaną z Twoją branżą, a wyszukiwarka podpowie najczęstsze dokończenia (to wskazówka, czego szukają ludzie).
Zdj. 3. Autouzupełnianie Google to świetna inspiracja do tematów na bloga. Źródło: Google.
Równie cennym źródłem jest sekcja PAA (People Also Ask), czyli „Inni pytali także o…” widoczna w wynikach wyszukiwania. Zawiera ona listę popularnych pytań powiązanych ze wpisanym zapytaniem.
Na przykład po wyszukaniu hasła „content marketing blog” Google może zasugerować pytania typu „jak pisać bloga pod SEO?”, „o czym pisać na blogu firmowym?” itp. – każde z nich to potencjalny temat na osobny wpis.
Zdj. 4. Podpowiedzi, jakie pytania zadawali ludzie powiązane z daną frazą. Źródło: Google.com
AnswerThePublic – zobacz, o co pytają ludzie
Z kolei narzędzie AnswerThePublic (w wersji anglojęzycznej, ale działa też z polskimi frazami) generuje chmurę pytań i fraz długiego ogona wokół wybranego słowa kluczowego. To doskonałe źródło inspiracji do treści blogowych, gdy chcemy trafić w konkretne problemy i ciekawości użytkowników.
Zdj. 5. AnswerThePublic i drzewo pytań. AnswerThePublic.com
Fora i grupy branżowe – najlepsze źródła inspiracji do contentu
Niekiedy najlepsze inspiracje do treści blogowych to internetowe społeczności. Na forach dyskusyjnych, w grupach na Facebooku, LinkedIn czy na subredditach Reddita użytkownicy zadają mnóstwo pytań i dzielą się swoimi problemami. Ich lektura to ogromne źródło inspiracji, bo pokazuje, co naprawdę interesuje Twoją grupę docelową. Zamiast zgadywać, o czym pisać, możesz zobaczyć, o co pytają ludzie związani z Twoją branżą.
Gdzie szukać? Najpierw zidentyfikuj fora lub grupy dotyczące Twojej tematyki. Jeśli prowadzisz bloga o finansach – zajrzyj na popularne fora inwestorskie lub grupy typu „finanse osobiste” na Facebooku. Dla branży beauty – fora urodowe, grupy makijażowe, subreddit r/MakeupAddiction itp. Znajdź miejsca, gdzie Twoi potencjalni czytelnicy rozmawiają i zadają pytania.
Warto też śledzić wątki na Reddit – ta platforma skupia ogromne społeczności praktycznie w każdej niszy (od programowania, przez ogrodnictwo, po dietetykę). W wątkach typu Q&A lub postach początkujących użytkowników znajdziesz prawdziwe problemy i ciekawostki, które mogą stać się tematem Twojego wpisu.
Zdj. 6. Wynik wyszukiwania w Reddit. Źródło: Reddit.
Samo obserwowanie dyskusji to jedno, ale możesz pójść krok dalej. Wybierz aktywne grupy na Facebooku czy LinkedIn i zadaj pytanie do członków społeczności – np. „Z jakimi wyzwaniami mierzycie się przy X?” albo „Co chcielibyście wiedzieć o Y, a brakuje Wam informacji?”. Takie posty często wywołują żywą dyskusję. Ludzie uwielbiają dzielić się opinią, gdy ktoś pyta ich o zdanie. W efekcie możesz dostać dziesiątki pomysłów od razu od swojej grupy docelowej! To świetny sposób, by poznać realne pytania i potrzeby użytkowników – i od razu mieć pewność, że tworząc na ten temat content, odpowiadasz na autentyczne zapotrzebowanie.
Komentarze i pytania klientów – cenne insighty od odbiorców i inspiracje do treści blogowych!
Komentarze, pytania i wiadomości od klientów to doskonałe źródło tematów na bloga. Warto systematycznie zbierać te informacje – np. w prostym arkuszu – i wykorzystywać je do tworzenia treści, które realnie odpowiadają na potrzeby odbiorców. Regularna analiza komentarzy, współpraca z działem obsługi i zachęcanie czytelników do dialogu pozwala budować wartościowy, trafny content. Ważne też, by używać języka klienta – prostego, zrozumiałego, zgodnego z jego sposobem zadawania pytań. Takie treści nie tylko zwiększają ruch, ale też wzmacniają wizerunek marki, która naprawdę słucha swoich odbiorców.
Chcesz generować więcej leadów przez blog?
Jak analizować konkurencję pod kątem treści?
Twoja konkurencja branżowa może być doskonałym motorem pomysłów – w końcu to firmy i blogi, które próbują przyciągnąć tę samą publiczność. Warto więc bacznie obserwować, o czym piszą liderzy branży i jakie treści publikują marki podobne do Twojej. Jak analizować konkurencję pod kątem treści, by wyciągnąć z tego inspiracje do treści blogowych?
- Zacznij od wytypowania kilku konkurencyjnych blogów lub serwisów w Twojej niszy (najlepiej tych wiodących). Zasubskrybuj ich newslettery lub profile w mediach społecznościowych, aby być na bieżąco z nowymi publikacjami. Gdy pojawi się nowy artykuł na blogu konkurencji, zwróć uwagę na jego temat, format (poradnik, case study, lista, opinia ekspercka itp.) oraz zaangażowanie (komentarze, udostępnienia).
- Analiza konkurencji nie oznacza kopiowania – chodzi o wychwycenie trendów i luk. Jeśli widzisz, że w ciągu ostatniego miesiąca trzy konkurencyjne strony opublikowały wpis o nowym zjawisku w branży, to sygnał, że temat jest gorący i warto dołożyć do niego swoją perspektywę (być może bardziej aktualną lub bardziej specjalistyczną). Z kolei gdy zauważysz, że ważny temat pozostaje przez konkurentów nieopisany lub potraktowany pobieżnie – to Twoja szansa, by się wyróżnić.
- Co i jak publikują inni? Przeanalizuj, na jakich tematach skupia się konkurencja. Czy dominują treści poradnikowe, odpowiedzi na pytania klientów, a może newsy z branży? To podpowiedź, jakiej treści oczekują odbiorcy. Sprawdź też, które artykuły konkurentów są najbardziej popularne – np. mają najwięcej komentarzy lub były szeroko udostępniane.
- Wykorzystaj narzędzia analizy treści. Możesz wspomóc się narzędziami, by sprawdzić, jakie treści konkurencji radzą sobie najlepiej. Przykładowo BuzzSumo (w podstawowej wersji darmowy do kilku wyszukań) pozwala zobaczyć najpopularniejsze artykuły na dany temat w internecie oraz sumę ich udostępnień. Wpisz słowo kluczowe związane z Twoją branżą – otrzymasz listę topowych treści i domen, które je opublikowały. To praktycznie gotowa lista tematów, które wiadomo, że działają.
- Możesz też skorzystać z Ahrefs – moduł Top Pages pokaże Ci, które podstrony (artykuły) konkurencyjnej domeny mają najwyższy ruch. Jeśli np. blog konkurenta generuje najwięcej wejść z artykułu „Poradnik ABC”, to pewny znak, że internauci cenią ten temat. Rozważ stworzenie własnego, lepszego poradnika ABC na swoim blogu.
- Nie zapominaj też o analizie Content Gap!
Jak tworzyć evergreen content?
W ferworze poszukiwania nowych tematów pamiętaj o równowadze między treściami „na czasie” a tymi ponadczasowymi. Evergreen content to treści „wiecznie zielone” – takie, które nie tracą aktualności mimo upływu miesięcy czy lat. Warto wiedzieć, jak go tworzyć, bo jest on fundamentem stabilnego ruchu na blogu.
Czym charakteryzuje się treść evergreen? Przede wszystkim porusza stale popularny temat i wyczerpuje go informacyjnie, dzięki czemu pozostaje wartościowa długi czas. Dobrze napisany może przez wiele miesięcy (a nawet lat) generować wejścia z wyszukiwarki, podczas gdy newsy czy trendy szybko się dezaktualizują.
Jak je tworzyć evergreeny?
Po pierwsze, wybierz temat, który ma stałe zainteresowanie – np. jest wyszukiwany w Google przez cały rok na podobnym poziomie, a nie tylko sezonowo. Google Trends ponownie może tu pomóc – sprawdź, czy krzywa zainteresowania frazą jest w miarę płaska w dłuższym okresie.
Po drugie, stwórz treść maksymalnie wyczerpującą temat. Jeśli piszesz poradnik, postaraj się uwzględnić różne scenariusze, dodać przykłady, odpowiedzieć na potencjalne poboczne pytania. Im bardziej kompletny artykuł, tym dłużej będzie służył czytelnikom jako referencja w danej kwestii.
Po trzecie, unikaj dat i szybko dezaktualizujących się szczegółów, o ile to możliwe. Czasem oczywiście trzeba podać statystyki czy odnieść się do aktualnego stanu prawnego – wtedy pamiętaj, by co jakiś czas wrócić do takiego artykułu i go zaktualizować. Ogólna zasada brzmi: pisz treści, które będą tak samo pomocne dziś, jak i za rok.
Planowanie treści blogowych
Mając listę świetnych pomysłów, pora na ich selekcję i rozplanowanie. Planowanie treści blogowych pozwoli Ci na: regularne publikacje, odpowiedni miks tematów i maksymalne wykorzystanie zebranych inspiracji. Jak się za to zabrać?
Stwórz kalendarz contentowy – np. w arkuszu Google lub dedykowanym narzędziu, gdzie rozpiszesz sobie plan publikacji na najbliższe tygodnie lub miesiące. Weź pod uwagę sezonowość tematów. Zaznacz w kalendarzu ważne daty dla branży (targi, święta, wydarzenia), pod które możesz podpiąć wpis. Uwzględnij też stałe rubryki, jeśli takie planujesz (np. case study raz w miesiącu, wywiad z ekspertem raz na kwartał itp.).
Gdy pomysłów jest dużo, trzeba zdecydować, co napisać najpierw. Skup się na tematach najbardziej czasowo wrażliwych (np. trend rosnący teraz – tu liczy się szybka publikacja) oraz na tych o najwyższym potencjale (pytania najczęściej zadawane przez klientów, frazy o dużej popularności). Tematy evergreen możesz rozłożyć w planie między tymi bieżącymi. Dobrze jest też grupować pomysły w serie lub cykle. Jeśli masz 5 pomysłów wokół jednego szerszego tematu, zaplanuj miniserię tygodniowych publikacji – każdy z innym aspektem zagadnienia. To lepsze niż wrzucać je randomowo. Podczas planowania sprawdź też, czy pomysły na bloga się nie powielają i czy każdy wnosi coś nowego dla odbiorcy. Łączenie blisko spokrewnionych tematów w jeden obszerniejszy wpis bywa korzystniejsze niż kilka krótkich wpisów o zbliżonej treści.
Kalendarz contentowy to plan, ale nie traktuj go jak sztywnego grafiku, którego nie wolno zmienić. Świat się zmienia – mogą pojawić się nagłe tematy (viral w Twojej branży, ważna zmiana prawna, nowy produkt), na które warto zareagować wpisem ad hoc, przesuwając inne tematy na później.
Monitoruj też efekty swoich publikacji. Jeśli zauważysz, że pewien rodzaj treści radzi sobie świetnie (np. poradniki generują dużo ruchu i konwersji), możesz w planie zwiększyć ich udział kosztem innych form. Planowanie artykułów blogowych to proces ciągły – regularnie go aktualizuj na podstawie danych i feedbacku.
Pamiętaj także o dystrybucji treści. Zapisz od razu, gdzie i jak będziesz promować każdy opublikowany wpis (media społecznościowe, newsletter, grupy dyskusyjne). Nawet najlepszy artykuł potrzebuje wsparcia, by dotarł do szerokiego grona.
Inspiracje do treści blogowych – podsumowanie
Pomysły na wartościowe treści są wokół Ciebie – w danych z wyszukiwarek, w pytaniach realnych ludzi na forach, w działaniach konkurencji i w opiniach Twoich klientów. Sztuką jest nauczyć się je dostrzegać i wykorzystać w content marketingu. Korzystaj z opisanych wyżej metod, a inspiracje do treści blogowych już nigdy nie będą dla Ciebie niedostępnym skarbem. Pamiętaj – najlepsze tematy wynikają z realnych problemów i zainteresowań czytelników. Jeśli będziesz o tym pamiętał, Twój blog zawsze będzie przyciągał odbiorców treściami, które naprawdę coś dla nich znaczą. Powodzenia w tworzeniu!